W zadaniu chodzi też o to, że trzeba się ukrywać.
Takie są założenia.
To trochę jak w telegrze o nazwie Agent. Jest jakiś jeden. Który się ukrywa. Albo w przeciwieństwie do reszty: się nie ukrywa! Rodzaj męski jest to czystym przypadkiem. Agentem może być Agentka. I to jest wysoce prawdopodobnie.
Ziazio pracuje, rzecz jasna: w alkoholowym. Dużo wkłada w mit i etos tego zawodu, wciąż jednak nie może go zmienić w żeglarstwo. Ale stara się. Bardzo się stara.
Ma tych bab bez liku. Rzucanie w niego podejrzeniami jest zbyteczne. Ale. Najciemniej pod latarnią. Skreślić go: nierozsądnie.
MR. Podejrzany jest tak podejrzany, że to się w głowie nie mieści. Jednocześnie nieskazitelna reputacja. Ale. Najciemniej pod latarnią. Najczarniej w środku Słońca.
***
Rudowłosa DR MO idzie pospiesznie przez katowicki trotuar. Stuka obcasami. Niech mnie szlag, myśli, za ciasne te buty. Za piętnaście minut ma się spotkać z MR. On coś od niej chce.
W restauracji zdejmie buty.
